piątek, 5 sierpnia 2016

JAK UMILIĆ SOBIE PODRÓŻ SAMOLOTEM


Moi drodzy jako osoba, która od lat lata regularnie samolotem, mam dla Was kilka rad jak uprzyjemnić sobie tą podróż. W tym roku pobiłam nawet swój rekord pobytu w samolocie, bo do Tajlandii lecieliśmy łącznie 14 godz w jedną stronę. Myślę, że te doświadczenia pozwoliły na wypracowanie sobie swojego systemu, a teraz dzielę się nim z Wami :)



WYGODNE UBRANIE

To najważniejsza zasada.
Nie zależnie od długości podróży czy linii lotniczych, czym wygodniej się ubierzesz tym lepiej :)
Oczywiście nie muszą to być od razu dresy do sprzątania i sprana bluza ;)
Na pewno każdy z Was jest w stanie wybrać ze swojej szafy coś, co jest bardzo wygodne, dobrze się w tym czujecie i prezentujecie. Zależnie od pory roku mogą to być materiałowe spodnie, maxi spódnica lub po prostu krótkie spodenki :) nawet te dresy są ok, jeśli je naprawdę lubicie i nie mają wypchanych kolan! Im dłuższa podróż tym wygodniej należy się ubrać!
Nie docenionym gadżetem może okazać się apaszka, szaliczek czy cokolwiek na szyję... klimatyzacja potrafi być naprawdę uciążliwa.

WODA

Oczywiście odpowiednie nawodnienie ciała to bardzo ważna sprawa nawet na co dzień, ale w samolocie zdecydowanie bardziej chce nam się pić. Po pierwsze ponownie klimatyzacja wpływa na zwiększenie pragnienia, a po drugie połykanie wody pomaga odetkać uszy, które są zmorą w trakcie podróży...
Ważne aby pamiętać, że wszystkie płyny kupione przed odprawą osobista nie zostaną wniesiona na dalszą część lotniska a tym bardziej do samolotu!

PODSTAWOWY ZESTAW KOSMETYKÓW

Jak to bywa u każdej baby, krem do rąk może okazać się potrzebny w każdej chwili! również pomadka ochrona czy wazelina - znowu przesuszone usta od klimatyzacji.
Przy dalekich podróżach napewno przyda się też pasta i szczoteczka do zębów, chusteczki dla niemowląt, aby się trochę odświeżyć, nawet maseczka nawilżająca na twarz a już napewno coś do umycia buzi i krem. Wszystko im bardziej kompaktowe tym lepiej, w końcu musimy mieć to w bagażu podręcznym a tu ilość miejsca ograniczona i niestety pojemność kosmetyków tylko do 100 ml.

SNAKI / PRZEKĄSKI 

Jeśli latam do ojczyzny to zazwyczaj jem lunch na lotnisku i już później nie jestem głodna, ale czasami fajnie jest coś pochrupać czy też pociamkać dla zabicia czasu, czy też dla zwiększenia produkcji śliny, którą połykana pomaga odblokować uszy.
Na długich dystansach oczywiście jedzenie zostaje podane w samolocie, ale uwierzcie mi..... jest okropne i plastikowe.... Nigdy nie wiadomo ile z tego zjecie, dlatego warto zakupić sobie na lotnisku coś dodatkowego do jedzenia. Oczywiście można poprosić o jakieś snaki obsługę samolotu, ale oni nie zaoferują nic innego niż posiłek na który właśnie nie mieliście ochoty...

ALKOHOL

Temat trudny.... z jednej strony super sprawa, aby się odprężyć już w samolocie i podkręcić sobie humorek a z drugiej strony .... nie ma nic gorszego niż pijane wieśniaki robiące wiochę na cały samolot.... Moi drodzy wszystko z umiarem i głową. Pamiętajcie, że obok Was są też inni pasażerowie.

GADŻETY

Na długich dystansach - skarpetki! jejku nic bardziej potrzebnego w samolocie! krążenie krwi daje się we znaki... warto zwiększyć sobie komfort ściągając buty :) przy klimatyzacji może być zimno, a właściwie to będzie zimno, dlatego ciepłe skarpetki jak najbardziej wskazane :)
Jeśli podróż będzie wystarczająco długa i przewidujemy drzemkę, wyjątkowo przydatna może się okazać poduszka w kształcie banana, lepszy dodatkowy gadżet w walizce, niż jak u mojej siostry - pobudka u jakiegoś  grubego, starego faceta na ramieniu... swoją drogą miły, bo pozwolił się wyspać ;)
Inne umilacze czasu zależne od upodobań - dobra książka, muzyka na telefonie czy też jakaś gierka - co kto lubi :)

Jakie są Wasze sposoby na wygodną podróż samolotem???
Chętnie poczytam w komentarzach :)



3 komentarze:

  1. SKARPETKI - tak, DODATKOWA PODUSZKA - nie, bo na długich dystansach i tak się dostaje, a dźwiganie dodatkowego bagażu jest bezcelowe, PŁASKIE BUTY - zwłaszcza przy przesiadkach, nie ważne czy mamy wyliczony czas tak aby bezpiecznie dojść do drugiego samolotu, wszystko może się zdarzyć i będziemy musieli biegać (np. korek samolotowy, burza, mgła, stado ptaków lub rykowisko:), MAŁY BAGAŻ PODRĘCZNY - z tego samego powodu, ALKOHOL - zawsze, chociaż trochę, dla obrony przed bakteriami krążącymi w klimatyzacji samolotu (raz wyśmiałam pomysł i przez dwa tygodnie wakacji byłam przeziębiona), ROZSĄDEK - jeśli jedziemy ma wakacje turystycznie to nie ma sensu pakować walizki do granic dopuszczonych powiedzmy 23 kg, bo jeśli będziemy chcieli przywieść pamiątki to coś będziemy musieli wyrzucić, lepiej wziąć mniej a bardziej przemyślanie, CZAS - na lotnisko warto przyjść te 2 godziny przed odlotem, ponieważ jeśli nasz bagaż będzie przeważony te 1-2 kg, to na początku załadunku pracownicy machają na to ręką ze względu na jeszcze mały załadunek samolotu, pod koniec odprawy bagażowej każą płacić nadbagaż nawet za niecały kilogram (też zależy od linii)... bardzo dużo latałam i nadal latam i mam mega dużo porad w tym samym klimacie:D cała filozofia samolotowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cenne uwagi :)zupełnie się zgadzam, a jeśli chodzi o alkohol to rzeczywiście zawsze jak drinkuje to się dobrze czuję, ale jak nie to łapię w jedną lub drugą stronę przeziębienie. Coś w tym musi być! nie myślałam o tym w ten sposób, ale za to od dziś przynajmniej jeden drink obowiązkowo :)

      Usuń
  2. Na szczęście śpię jak dziecko w każdych warunkach i na każdej długości trasie. Ale zawsze jakiś gadżet albo książkę targam - czasoumilacz to podstawa, bo nie zawsze da się pogadać z sąsiadem na fotelu obok :)

    OdpowiedzUsuń