środa, 15 czerwca 2016

WEGAŃSKI OBIAD


MAKARON Z PIECZONYMI PAPRYKAMI, FISTASZKAMI I DYMKĄ

Ostatnio bardzo modna kuchnia wegańska, to i ja spróbowałam :) 
Bardzo przyzwoity przepis, więc polecam.
Za sprawą internetu trafiłam na blog wegański Marty Dymek i się zakochałam :) cudowna grafika, pomysłowe i niespotykane przepisy, fantastyczne zdjęcia. Nie trudno było trafić trafić na jej świetnie wydaną książkę, więc zakupiłam! a oto receptura znaleziona właśnie w niej.

Pierwszy przepis niestety się nie udał i rozczarowanie odstawiło książkę na półkę na kilka miesięcy, ale jak już do niej wróciłam to porządnie.

Przepis łatwy, smaczny i zupełnie nietypowy. Zapraszam.


SKŁADNIKI

300 g makaronu gryczanego soba - 
można go kupić w internecie lub sklepach Mark and Spencer

3 czerwone papryki

1/2 wypestkowanej papryczki chili

2 cm korzenie imbiru

1 ząbek czosnku

2 łyżeczki masła z orzechów ziemnych

1 łyżeczka sosu sojowego

1/2 łyżeczki cukru trzcinowego

DO PODANIA

2 łyżeczki prażonych orzechów ziemnych

garść posiekanej dymki



PRZYGOTOWANIE

Piekarnik rozgrzać do 220 stopni, papryki pokroić na połówki, oczyścić i ułożyć na blaszce, piec 20 - 25 minut do czasu aż pokryją się czarnymi bąblami.
Makaron przygotować ze wskazówkami zgodnie z opakowaniem.
Papryki po upieczeniu oczyścić ze skórki.
Wszystkie składniki włożyć do blendera kielichowego i zmiksować na paste/sos. 
Makaron wrzucić do garnka, dodać pastę i krótko podgrzewać na wysokim ogniu.
Podawać posypany fistaszkami i dymką.

P.S. Osobiście troszkę eksperymentowałam z proporcjami i bardziej mi smakuje bez czosnku i z mała ilością sosu sojowego. Jeśli nie macie świeżego imbiru, przyprawa w proszku też się nada. Zawsze warto spróbować zmodyfikować przepis dla własnych potrzeb, jeśli naprawdę zależy Wam na mięsie to dodana do tego pierś z kurczaka też zrobi robotę. 

Smacznego!


6 komentarzy:

  1. AAAAAAAAAAAAAAAaaaaa !!! AAAA też muszę zrobić, ale to pięknie wygląda, robisz niesamowite zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ;P a przepis to zaskakująca mieszanka smaków, warte spróbowania :)

      Usuń
  2. Ale cudowne danie! Bardzo lubię przepisy Marty Dymek i jej blog Jadłonomię. Jej potrawy są przepyszne i każdy wychodzi nieziemsko pyszny.
    Zapraszam na swój blog kulinarny   https://jaglusia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie.
    Marta to tez moja inspracja, chociaż nie jestem wege (ale to chyba tylko kwestia czasu)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda smacznie, ale ja niestety jestem mięsożerna i dla mnie czegoś brakuje :P jakoś nie przemawia do mnie ta cała dieta wegańska, ale jeśli Tobie służy to super! Smacznego gotowania :)

    OdpowiedzUsuń