MAKARON Z PIECZONYMI PAPRYKAMI, FISTASZKAMI I DYMKĄ
Ostatnio bardzo modna kuchnia wegańska, to i ja spróbowałam :)
Bardzo przyzwoity przepis, więc polecam.
Za sprawą internetu trafiłam na blog wegański Marty Dymek i się zakochałam :) cudowna grafika, pomysłowe i niespotykane przepisy, fantastyczne zdjęcia. Nie trudno było trafić trafić na jej świetnie wydaną książkę, więc zakupiłam! a oto receptura znaleziona właśnie w niej.
Pierwszy przepis niestety się nie udał i rozczarowanie odstawiło książkę na półkę na kilka miesięcy, ale jak już do niej wróciłam to porządnie.
Przepis łatwy, smaczny i zupełnie nietypowy. Zapraszam.
SKŁADNIKI
300 g makaronu gryczanego soba -
można go kupić w internecie lub sklepach Mark and Spencer
3 czerwone papryki
1/2 wypestkowanej papryczki chili
2 cm korzenie imbiru
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki masła z orzechów ziemnych
1 łyżeczka sosu sojowego
1/2 łyżeczki cukru trzcinowego
DO PODANIA
2 łyżeczki prażonych orzechów ziemnych
garść posiekanej dymki
PRZYGOTOWANIE
Piekarnik rozgrzać do 220 stopni, papryki pokroić na połówki, oczyścić i ułożyć na blaszce, piec 20 - 25 minut do czasu aż pokryją się czarnymi bąblami.
Makaron przygotować ze wskazówkami zgodnie z opakowaniem.
Papryki po upieczeniu oczyścić ze skórki.
Wszystkie składniki włożyć do blendera kielichowego i zmiksować na paste/sos.
Makaron wrzucić do garnka, dodać pastę i krótko podgrzewać na wysokim ogniu.
Podawać posypany fistaszkami i dymką.
P.S. Osobiście troszkę eksperymentowałam z proporcjami i bardziej mi smakuje bez czosnku i z mała ilością sosu sojowego. Jeśli nie macie świeżego imbiru, przyprawa w proszku też się nada. Zawsze warto spróbować zmodyfikować przepis dla własnych potrzeb, jeśli naprawdę zależy Wam na mięsie to dodana do tego pierś z kurczaka też zrobi robotę.
Smacznego!
AAAAAAAAAAAAAAAaaaaa !!! AAAA też muszę zrobić, ale to pięknie wygląda, robisz niesamowite zdjęcia
OdpowiedzUsuńdzięki ;P a przepis to zaskakująca mieszanka smaków, warte spróbowania :)
UsuńAle cudowne danie! Bardzo lubię przepisy Marty Dymek i jej blog Jadłonomię. Jej potrawy są przepyszne i każdy wychodzi nieziemsko pyszny.
OdpowiedzUsuńZapraszam na swój blog kulinarny https://jaglusia.wordpress.com/
Pysznie.
OdpowiedzUsuńMarta to tez moja inspracja, chociaż nie jestem wege (ale to chyba tylko kwestia czasu)
To zupełnie jak u mnie :)
UsuńWygląda smacznie, ale ja niestety jestem mięsożerna i dla mnie czegoś brakuje :P jakoś nie przemawia do mnie ta cała dieta wegańska, ale jeśli Tobie służy to super! Smacznego gotowania :)
OdpowiedzUsuń