wtorek, 10 stycznia 2017

MOJA AKTUALNA PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Ten wpis stanowić będzie o mojej aktualnej pielęgnacji włosów. Nie żeby fakt, czym akurat myje moje włosy był wyjątkowo interesującym tematem... ale mam dla Was kilka produktów pielęgnacyjnych wartych polecenia i wypróbowania. Moje włosy są naturalne z rozjaśnianymi końcówkami, co za tym idzie przetłuszczają się na górze dość mocno a końcówki są suche, do tego częste mycie wpływa na ich kolor. 
Co więc robię, aby je oczyszczać, nawilżać, pielęgnować i jednocześnie dbać o ładny odcień blondu?

Na zdjęciu widzicie już wszystkie produkty, których używam. Dodam też, że mycie głowy towarzyszy mi codziennie, bo niestety tak bardzo mi się one przetłuszczają. Włosy podcinam systematycznie, zazwyczaj przy zmianie sezonów, jeśli rzadziej to na pewno po zimie i po lecie. Choć robiłam to na jesień, to ostatnio przy wizycie u fryzjera, ponownie obcięłam tylko same końcówki, więc są zdecydowanie zdrowe.


SZAMPON I ODŻYWKA

Aktualnie używam produktów zakupionych w sklepie TK Maxx, czyli duo od marki SUKIN przeznaczonych do włosów normalnych. Jak już nie jednokrotnie wspominałam jestem fanką produktów o naturalnych składach, gdyż mam wrażenie, że mniej obciążają moje włosy, a co za tym idzie przedłużają ich świeżość. Te duże buteleczki o pojemności 500 ml, kosztowały 9,99 euro każda. Muszę przyznać, że są ok, ale mam wrażenie, że ze wszystkich produktów tego typu, akurat one najbardziej kołtunią moje włosy. Nawet odżywka nie wpływa zbytnio na rozczesywanie, dlatego też nie zakupię tego produktu ponownie. Zaznaczam, że jest to jedyny minus, bo sama marka wiem, że się chwali.


SZAMPON DO WŁOSÓW FARBOWANYCH

Firma Joanna, cena to 3 euro ( kupiona w polskim sklepie kosmetycznym). Jest cała seria tych szamponów, a u mnie akurat ten fioletowy /niebieski który nadaje platynowy odcień. Przeznaczony jest do włosów blond, rozjaśnianych i siwych, a ma za zadanie eliminować odcień żółty. I to jest krok, który wykonuję raz może dwa w tygodniu. Sam szampon ma mega fioletowy kolor! strasznie dziwnie to na początku wygląda! ale wiem, że działa dobrze. W moim przypadku to tylko końcówki, ale znajoma używa go również i tez jest zadowolona. Nie nadaje się do codziennego stosowania, choć producent nic o tym  nie mówi na opakowaniu. Myślę, że sprawdzi się najlepiej właśnie tak jak ja go stosuje, czyli jako dodatek pomagający pielęgnować włosy.


MASKA

Olbrzymie, litrowe opakowanie maski do włosów od firmy Kallos, zakupionej w TK MAxx za 9,99 euro!
To mój hit! wspaniale pachnie! I daje fantastyczne nawilżenie włosów. Wystarczy użyć raz, by zobaczyć efekt. Jest to multiwitaminowa maska o działaniu ener➯getyzującym z wyciągiem z żeń-szenia i olejkiem awokado. Musze przyznać, że jak nałożyłam jej sporo na włosy, to troszkę spowodowała ich obciążenie, ale nie mam jej tego zupełnie za złe, ponieważ po kolejnym umyciu już o tym zapomniałam, a nawilżenie i ich dobra kondycja pozostała :) naprawdę polecam! były też inne rodzaje tych masek, wiec dla każdego coś dobrego! a cena do jakości - bomba!


OLEJEK

Po raz kolejny do znudzenia ja o tym samym olejku... ale co zrobić? stosuję go absolutnie codziennie! Stosowan przez 4 miesiące jeszcze jest troszkę ponad połową opakowania! mega wydajny! i uwaga choć to olejek, to ma on suchą formułę i zupełnie nie obciąża włosów. Stosuje 1-2 pompki i wcieram w końcówki. Wspomaga rozczesywanie włosów i gładkie wykończenie. Olejek od L'oreal  o pojemności 100 ml, około 12 euro, ja kupiłam na promocji za połowę ceny :) Serdecznie polecam :) 




Mam wrażenie, że tak skomponowania pielęgnacja się u mnie sprawdza i szczególnie polecam wypróbować te kosmetyki do zadań specjalnych, oczywiście zależnie od potrzeb. Choć maskę polecam absolutnie każdemu! można się nawet pokusić o używanie jej całą rodziną, bo ta pojemność jest ogromna! ja również korzystam z niej wspólnie z siostrą. Jeśli macie ochotę podzielić się swoją opinią, lub też polecić coś fajnego do pielęgnacji włosów, to serdecznie zapraszam do pozostawiania komentarzy :) i pozdrawiam!









3 komentarze: