środa, 4 stycznia 2017

ULUBIEŃCY ROKU 2016



Na niektórych blogach ten cykl pojawia się co miesiąc, nie u mnie. Zdecydowanie za mało kosmetyków używam i testuje, aby to robić poza tym mam wrażenie, że są one robione trochę na siłę... bo w końcu ile tego można używać, aby co miesiąc mieć coś nowego do pokazania? Zdecydowanie bardziej stawiam na podsumowanie okresowe, np te związane z pora roku, na pewno wpływa ona na nasze samopoczucie, preferencje i pielęgnacje. Podsumowując rok 2016, chciałabym się również skupić na ulubionych kosmetykach, ale nie tylko. 

 Skupię się na odkryciach tego roku, a wpadło ich kilka w moje ręce :)



Na zdjęciu posta widnieją kosmetyki, ale znajdziecie tu dużo więcej. Podzielę wpis na kategorie i zacznę od kosmetycznych ulubieńców.

KOSMETYKI 
Tego jest sporo, ale każdy z tych produktów jest totalnym odkryciem i na pewno zostanie ze mną na dłużej.



Pomadka YSL
Na blogu pojawił się już wpis - recenzja i jeśli macie ochotę dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat wystarczy kliknąć zdjęcie obok :) zdecydowanie moje ulubiona pomadka tego roku i fantastyczny produkt :) 








Szczoteczka do twarzy marki Clinique.
Wspaniały produkt! odkąd stała się stałym elementem moje codziennej rutyny, moja buzia wygląda zdecydowanie lepiej! kliknijcie na zdjęcie obok, aby przejść do recenzji na jej temat i dowiedzieć się więcej :) 





Olejek do Włosów od L'Oreal 
Suchy olejek, który stosowany codziennie naprawdę pozytywnie wpływa na kondycje końcówek moich włosów. Obok link do posta w postaci zdjęcia, zapraszam po więcej szczegółów.








Eyeliner od Urban Decay
Pojawił się w poście o Festive make up, więc zapraszam do klikania na zdjęcie obok. Super łatwy w użyciu, nawet dla osób które nie umieją się malować, a efekt jaki daje jest mega! takiego błysku jeszcze nie widzieliście!






Maseczka do twarzy od Lush, to aktualnie mój produkt nr 1
pojawiła się recenzja tego produktu we wpisie ukrytym pod zdjęciem obok. 
Fantastycznie oczyszcza, orzeźwia i nawilża moją twarz. Bardzo przyjemnie pachnie i ma naturalny skład. Koniecznie o tym poczytajcie!






Jak również inne produkty:

Maseczka do włosów Altera - Również wspomniana przy okazji jakiegoś innego wpisu, świetnie nawilża włosy, przy fantastycznej cenie około 10 złotych!!!

Żel do brwi od Inglot w połączeniu z pędzelkiem również od nich o numerze 31T, daje mi najlepsze brwi jakie do tej pory miałam! pojawi się jeszcze o tym wpis.

Atyperspirant Dove, równiez wpominany już kilka razy (akutrat na zdjęciu Sure, o tej samej kremowej formule). Uwielbiam sposób aplikacji, przy czy jestem bardzo zadowolona z ochrony jaką daje.



KSIĄŻKA
W tym roku nie przeczytałam ich jakoś dużo, właściwie to tylko kilka. Bardzo zainteresował mnie tematyka polskiej mafii i mam kilka książek zaliczonych w tym kierunku, ale coś co polecę jest na zupełnie inny temat. To biografia. Człowiek legenda ->profesor Religa.
Jak większość Polaków widziałam adaptacje filmową, która zresztą zrobiła na mnie spore wrażenie, ale było mi mało. Na początku roku poprosiłam chłopaka, aby przywiózł mi biograficzną książkę na jego temat i tak też zrobił. Wspaniała, wzruszająca, pozytywna, zaskakująca. Czytając ją czułam dym papierosowy i słyszałam brzęk łyżeczki uderzający o szklankę. Jakby był o bok. 
Trafiła do mnie konkretnie ta pozycja: Religa, biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga, autorstwa Darisza Korko i Judyty Watała.
Polecam.


FILM
Było ich sporo, ale bardzo przyjemnie oglądałam te pozycje:
The accountant
Facet na miarę
Bridget Jones 3
Suicide Squad
Pit Bull niebezpieczne kobiety


UBRANIE
Wreszcie udało mi się zakupić mój wymarzony, idealny trench.
Zdecydowanie ulubione ubranie w mojej szafie w roku 2016 i wyczekiwane przez wiele sezonów. 
Na blogu pojawiła się stylizacja z jego udziałem i jeśli chcecie ją zobaczyć wystarcz kliknąć te zdjęcie :)



WYJAZD
Tajlandia!!! 
Kocham, kocham. kocham
Ponad 2 tyg spędzone w raju. Pojawiło się w związku z tym kilka wpisów na blogu do których serdecznie zapraszam i linkuje je poniżej.



Totalnie pochłonęła mnie kuchnia Tajska... nie trudno się dziwić ;) coraz częściej pojawia się ona na naszych talerzach, a ja sama bardzo chętnie wyszukuję nowe pozycje.
Na blogu pojawił się przepis z tradycyjną tajska potrawą, czyli Pad Thai <3 a jeśli interesuje Was przepis wystarczy kliknąć na zdjęcie :) 



ŻYCIE
Zrozumiałam, że nie warto katować się psychicznie z żadnego powodu... że należy stawiać siebie na pierwszym miejscu, że warto w siebie wierzyć, że niezwykle ważne jest posiadanie szczerych ludzi wokół siebie -> nawet jeśli to oznacza, że jest ich zaledwie kilku, że podróżowanie jest wspaniałe! i że mam jeszcze wiele do zobaczenia w moim życiu :) 

Na zdjęciu startowym tego posta zobaczycie też świnkę skarbonkę :) jest to jeden z moich prezentów świąteczny, jakże trafiony! Postanowiłam do niej zbierać na drobne wyjazdy, tak aby co jakiś czas móc sobie pozwolić np na weekendowe wyjazdy w ciekawe miejsca :) lub po protu na wakacje. Jeszcze nie wiem jakie będziemy mieć plany urlopowe w tym roku, ponieważ sprawy się troszkę skomplikowały, ale na pewno gdzieś pojadę :) 

A Wasz ulubiony wpis na blogu to ta stylizacja :)

Back to school 



A jakich Wy macie ulubieńców roku??? jestem bardzo ciekawa :) koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach, może coś mnie zainspiruje :) 








2 komentarze:

  1. Już zaglądam na przepis :) Wygląda niesamowicie apetycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) takie tez jest, jeśli zrobisz to koniecznie daj znać jak smakowało!

      Usuń