Jedna z najbardziej
popularnych potraw tego regionu, która w trakcie naszej podroży zdecydowanie
nam posmakowała, dlatego też postanowiliśmy dodać ją do naszej kuchni, a teraz
dzielimy się przepisem z Wami.
Potrawa łatwa, czas
wykonania nie długi, a smak nietypowy- koniecznie wypróbujcie!
Składniki
Około 200 g makaronu
ryżowego
Około 300 g piersi z
kurczaka
Pęczek szczypiorku
2 jajka
Około 200- 300 g tofu
Kiełki fasoli mung
2 ząbki czosnku
Pół szklanki rozgniecionych
prażonych orzeszków ziemnych
Osobiście uważam, że składniki
można odrobinę modyfikować i zmieniać lekko proporcje w zależności od upodobań.
Zamiast kurczaka krewetki a tofu pominąć lub zwiększyć proporcje i uczynić potrawę
jarska. Zachęcam do eksperymentowania.
Sos
4 łyżki sosu rybnego
lub 3 rybnego i 1 ostrygowego
2 łyżki pasty tamaryndowej
Sok z polowy limonki
3 łyżki brązowego
cukru
1-2 papryczki chili
Przygotowanie
Makaron należy
przygotować według wskazówek na opakowaniu. Wszystkie składniki sosu mieszamy
razem. Na rozgrzany olej wrzucamy czosnek pokrojony w paseczki i podsmażamy. Po
minucie dodajemy kurczaka pokrojonego w kostkę lub paseczki i smażymy przez
około 3-4 minuty na wysokim ogniu najlepiej na patelni typu wok. W połowie tego
czasu smażenia dodajemy tofu. Następnie wbijamy jajka i cały czas mieszając ścinamy
wszystko razem. Następnie dodajemy makaron, mieszamy wszystko razem i podsmażamy
kolejne 2 minuty. Ostatnim krokiem będzie dodanie wcześniej przygotowanego sosu, garści kiełek, większości
szczypiorku i odrobiny orzeszków, mieszamy, podsmażamy 2 minuty i gotowe!
Przy podaniu ułożyć porcje
świeżych kiełków obok makaronu i posypać prażonymi orzechami i świeżym szczypiorkiem
po całości. Smacznego!
SMACZNEGO!
jadłam i polecam :)
OdpowiedzUsuńteraz musisz też wypróbować przepis ;p
UsuńKoniecznie ;-)
UsuńKoniecznie ;-)
UsuńJa też chce a tak daleko mam
OdpowiedzUsuńpolecam samodzielne przygotowanie! 10 min i gotowe :)
UsuńJa też chce a tak daleko mam
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) lubie takie smaki
OdpowiedzUsuńjeśli się skusisz na zrobienie koniecznie daj znać jak wyszło?
UsuńAle to pięknie wygląda! Super przepisy! Ekstra blog!
OdpowiedzUsuńjeszcze lepiej smakuje :)
UsuńSłyszałam że to danie jest pyyszne,ale nigdy nie miałam okazji zjeść :/
OdpowiedzUsuńA długo byliście w Tajlandii?:)
ponad dwa tygodnie, zapraszam do innych wpisów na ten temat :) a samo danie proste a mega smaczne, warto spróbować!
UsuńWlasnie skorzystalem z przepisu i musze powiedziec ze bardzo smaczny. Niestety pasty tamaryndowej nie mialem wiec zastapilem ja pasta czerwonego "Tajskiego Curry" i tez wyszlo bardzo dobere ;) W kuchni trzeba czasami improwizowac! :D
OdpowiedzUsuń:) sprytnie ;)
Usuń