piątek, 23 września 2016

ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI LATA



Druga część wpisu o ulubionych produktach lata 2016, czyli pielęgnacja.
Oczywiście moja pielęgnacja nie ograniczyła się tylko i wyłącznie do tych produktów, ale postanowiłam wybrać 5, które się wyróżniają na tle innych, które stosowałam niemal codziennie i które nadal chętnie będę stosować i polecać.
Dlaczego tak bardzo mi się przysłużyły? sprawdźcie!

Lecimy od lewej.

Szczoteczka do mycia buzi Clinique, cena 89 euro.
O tym urządzeniu pojawił się już osobny wpis na moim blogu, dlatego też odsyłam Was do niego TUTAJ. Zdania na jego temat zupełnie nie zmieniłam, nadal używam go praktycznie codziennie lub przynajmniej kilka razy w tygodniu. Wiem, że jest to produkt drogi, ale naprawdę znacznie wpływa na złuszczanie się martwego naskórka na mojej buzi, co przyczynia się nie tylko do lepszego jej stanu, zmniejszenia wyprysków, ale też do wygładzenia a co za tym idzie dużo lepszego efektu stosowanego podkładu. Widzę tylko same plusy :) latem nasza twarz poci się zdecydowanie dużo częściej, dlatego też stosowanie tego produktu było dla mnie wręcz niezbędne. 
Serdecznie polecam.

nawilżająca maseczka do twarzy Clarins, 50 ml, cena 42 euro.
Ponownie odsyłam do recenzji, które już się pojawiła miesiące temu, a link macie TUTAJ.
Nadal namiętnie ją używam i nadal polecam.
Latem temperatura, słońce i woda zdecydowanie wpływają na zagęszczenie stosowania tego produktu, bardzo często idę w tej maseczce po prostu spać. Świetny produkt.

antyperspirant Dove, cena około 7 euro
Taka niepozorna rzecz, ale jednak można mieć swojego ulubieńca. Do momentu kiedy moja siostra nie poleciła mi tego produktu, kupowałam zawsze przypadkowe dezodoranty, które były akurat na promocji. W dni zakupy pierwszego opakowanie wszystko się zmieniło i od tej pory nie zamieniam tego sztyftu na nic innego. Dobrze chroni przed poceniem, ale najbardziej chwalę sobie formułę produktu, czyli wykręcany krem <3 szybko się wchłania, nie pozostawia efektu mokrej pachy i nie dusi jak większość dezodorantów przy aplikacji. Do tego nie lubię też klasycznych sztyftów, bo często czepiają się do nich małe farfocle i odłamują się od nich małe kawałeczki produktu... A tu po prostu produkt idealny! a kto nie potrzebuje dobrej ochrony latem? sprawdźcie

krem do twarzy Clarins, 50 ml, cena 57 euro.
Ta marka jest jedną z moich ulubionych i posiadam sporo kosmetyków od nich, sporo też już dawno przewinęło się przez moją łazienkę. Bardzo odpowiadają mi też ich kremy do buzi a ten akurat używałam po raz pierwszy, gdyż jest to ich nowa seria produktów. Mowa o kremie z serii Multi-Active Jour , targets fine lines antioxidant day lotion z SPF 15. A więc, krem idealnie przeznaczony do mojego wieku, czyli coś na pierwsze zmarszczki, nawilżający i działający ochronnie na zanieczyszczenia powietrza, tzn miejski krem. Bardzo mi odpowiadająca lekka formuła kremu i aplikator z pompką! fantastyczna sprawa, szybko się wchłaniał dobrze nawilżał i przyjemnie się nosił pod makijażem. Latem te wszystkie jego cechy są na wagę złota! szczególnie ta przyjemna konsystencją :)

nawilżająca odżywka do włosów Altera, 150 ml, cena 10 złotych.
Wpadła mi w ręce zupełnie przez przypadek, podczas pobytu w domu. W moim małym miasteczku otworzyli nam Rossmanna i nie omieszkałam zrobić tam ogromnych zakupów, których część wysłałam sobie do Irlandii paczką :) w ostatnim czasie miałam trochę problem z włosami, gdyż moja kitka zrobiła się zupełnie jak siano ...i zdecydowanie codzienne suszenie włosów do tego doprowadziło. W pl miałam zupełnie ładne włosy, ale to zasługa innej wody z pewnością, ale dodatkowo od początku używałam szamponu, odżywki i maski do włosów z firmy Alterra o działaniu nawilżającym. Zakupiłam taki zestaw dodatkowo i wysłałam sobie do Irlandii. Sama maska nadała miękkości i odżywienia moim końcówkom już po pierwszym użyciu! na początku stosowałam ją 2- 3 razy w tyg i od razu pomogła :) teraz raz na tydz lub dwa zależnie od tego jak mam ochotę i czas sobie z nią posiedzieć. Produkt wpisuje się z moje preferencję, a więc jest przyjazny w składzie i wegański ( jeśli o to chodzi to nie koniecznie obowiązkowo szukam takich produktów, ale bardzo chętnie po nie sięgam, gdy tylko mam okazję) już nie mówiąc nawet o jego fantastycznej cenie! i do tego często bywa na promocjach :)


Koniecznie podzielcie się swoimi ulubieńcami minionego lata :) może akurat odkryję coś nowego dla siebie :)


2 komentarze:

  1. Fascynuje mnie ta szczotka do mycia twarzy. Mam duże problemy z cerą, stosuje produkty głęboko oczyszczające i antybakteryjne, ale to nie pomaga. Może taka szczotka byłaby strzałem w dziesiątkę, skoro tak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie umiem ocenić jak się sprawdzi przy dużych problemach z cerą, gdyż sama aż takich nie posiadam, ale ciezko mi powiedzieć na nią coś złego! naprawdę dobrze mi się sprawdza :)

      Usuń